odnośnie drogi...
katowicka do wa-wy jest jaka jest.. poprawiona w większości miejsc.. ale czasami koleiny takie że strach sie bać.. Zwłaszcza jak sie wjeżdża między samochody na światłach i skaczesz - dół koleiny i brzeg.. obojętnie gdzie i na jakiej trasie.. strach że komuś się otrę jest ogromny..
wybrałem się z wa-wy "2" na mińsk maz. i w górę żółtym szlakiem na Brok i ostrów maz...tu się nie da jechać szybciej niż ekonomicznie:o)
ale jadąc w drugą stronę pojechałem z ostrowa na wyszków, radzymin... OJJJ.. powiem Wam..ładna droga..!!!!!ponieważ wracałem sam mogłem sprawdzić czy TDM przy 150 spali mniej kiedy jedzie się solo.. nie. czy z pasażerem i torbą na bagażniku, czy solo tylko z kuframi też łyknęla 6,5l/100km.. Ale droga naprawdę suuuper... Świeża, szeroka.. miodzio..
jeszcze słówko do Mychy.. dlaczego sie wybiera TDM? przecież stare 850 drgają przy 4tyś obr. czasami nie chce się im odpalać po zimie. wyskakuje 3 bieg /niektórym/... nie wiem jakie przypadłości mają modele po 96 roku ale w mojej poprzedniej takie były.. I lubiałem ją. bo mało paliła, bo wymieniałem tylko dwie świece, bo części było pod dostatkiem, bo się nie męczyłem za kierownicą.. bo mi jej żaden "nie pożądał" i nie chciał przywłaszczyć..bo była tania w zakupie i w utrzymaniu.. Bo w końcu miała niezły wykop od niskich obrotów i mogłem szybko się dogadać ze "ścigami" na wspólnych wyjazdach..A kiedy trzeba było to dojechać po łące i lesie na pieczone ziemniaki. Aprilia RST tego nie potrafiła... Chociaz /porównując do kobiet/ "niezła s... hhhmmm szprycha"
) z niej była...
powiedziałem..
pozdrawiam