Autor Wątek: Kaukaz 2012 Samotnie na TDM  (Przeczytany 14813 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline jacekplacek

  • TDM User
  • Dąbrowa Górnicza
  • 20 km/h
  • *
  • Wiadomości: 12
Kaukaz 2012 Samotnie na TDM
« dnia: Listopad 26, 2012, 19:59:59 »
Witam. Pozdrawiam w tym roku w sierpniu wybrałem się samotnie na kaukaz swoją starą TDM 3vd rocznik 93, wyposażoną dodatkowo w nawigację gniazdo zapalniczki aluminiowe kufry pancernika i opony enduro mitas. Pomysł narodził się zimą na wielkim kacu a potem konsękwętnie się go trzymałem. Wyprawa trwała 16 dni przejechałem ok 6,5- 7 tys km nie wiem dokładnie bo pękła mi linka od prędkościomierza gdzieś pod Elbrusem, co było jedną z dwóch awarii w całej trasie druga to pęknięcie stelaża mocującego kufry, w sumie nic nie znaczące drobiazgi. Co do kosztów to zakładałem 3 tys zł. ale przekroczyłem budżet wydałem ok 3,800zł nie licząc kosztów przygotowania motocykla i wizy. Jechałem trasą Korczowa-Odessa-Symferopl-Kercz przeprawa promowa do Portu Kawkaz potem Krasnodar, Baksan -Elbrus. Powrót wybrzeżem morza czarnego przez Gelendzyk i Ukrainę. Paliwo na ukrainie kosztuje ok 4,50 a na południu rosji ok 2,70 Drogi na Ukrainie są różne ale na ogół złe nie polecam jazdy w nocy dziury i muldy to normalka. W Rosji są lepsze nie licząc kaukazu gdzie czasami w poprzek drogi przepływa rzeka. Będąc na Ukrainie w porcie w kerczu zastałem kolejkę na prom na dwadzieścia godzin stania. Rada dla wybierających się tą przeprawą promową, od razu wbijać się bez kolejki do samej bramy portu. Ja jak dojechałem do bramy portu zobaczyłem cztery objuczone motocykle na polskich numerach. Była to wyprawa do okoła morza  czarnego kolegów z klubu motocyklowych podróżników Strangers.
Jechaliśmy potem razem dwa dni. Koledzy odbili potem na Gruzję a ja pod Elbrus. Spotkałem jeszcze grupę motocyklistów z polski na krymie, samotnie jadącego anglika do turcji, emeryta z niemiec robiącego turę po krymie, małżeństwo z włoch na motocyklowych wakacjach i oczywiście bajkerów z ukrainy i rosji z którymi było grilowanie i nocne motocyklistów rozmowy nad brzegiem morza azowskiego. Pod Elbrusem spędziłem dwa dni w hotelu wynająłem sprzęt alpinistyczny i szykowałem się do zdobycia szczyru. Dojechałem kolejką na 4 tysm  jest tam schronisko gdzie można spędzic noc dla aklimatyzacji potem podjechać ratrakiem na prawie 5 tys m npm. Od ludzi schodzących w dół słyszałem że pod szczytem tak wieje i jest taka zamieć że można się zgóbić i nie ma mowy o zdobyciu szczytu przy takiej pogodzie. Więc odpuściłem przeszkodziła mi zła pogoda i obawa że sam mogę nie dać rady w końcu żaden ze mnie alpinista to w końcu 5642m. Ogólnie zaskoczyła mnie ilość turystów z polski pod Elbrusem, język polski słyszałem w wioskowym sklepie i w gondoli kolejki linowej. Spotkałem grupę 12 polaków na 4 tys. na samym Elbrusie. Na kaukazie spotkałem się kilka razy z lotnymi punktami kontroli gdzie jakieś służby i wojsko w kamizelkach kuloodpornych z kałachami kontrolują ruch drogowy, trzeba sie zatrzymać i czekać na znak albo jechać dalej albo kontrola. Mimo że przejeżdżałem kilka razy przez takie punkty zawsze mogłem jechać dalej bez sprawdzenia nawet dokumentów. Podczas wyprawy wszędzie spotykała mnie życzliwość spotykanych ludzi udzielano mi noclegów na ukrainie i w rosji nawet obsługa kolejki linowej na Elbrusie zaprosiła mnie na obiad bo widzieli dzień wcześniej moją przeprawę przez górską rzeczkę nie do końca udaną. Gdy pękł mi stelaż od kufra o 9 wieczorem przypadkowo zapytany o warsztat człowiek zorganizował mi naprawę i spawacza w godzinę i jeszcze nie chcieli kasy, musiałem im wcisnąć na symboliczną flaszkę. Co do bezpieczeństwa na drogach Ukrainy i Rosji to fantazja lub jej całkowity brak powala, za szybka jazda i wyprzedzanie na trzeciego to normalka. widziałem trzy wypadki śmiertelne ciała leżały obok drogi gdy przejeżdżałem. Podczas wyprawy osiągnołem wszystkie swoje cele czyli kąpiel w morzu czarnym i azowskim  przepiekne widokowe trasy na krymie szuter arbackiej strieły i spacery po lodowcach kaukazu. Polecam jest bezpiecznie. Moja stara TDM-a sprawowała się znakomicie jadąc z kolegami z klubu Strangers dzielnie dawała sobie radę z takimi nowymi motocyklami jak BMW GS 1200 GS 800 czy KTM Adventure 990. Jedyne problemy techniczne jakie miałem to nierównomierna praca silnika po zatankowaniu paliwa 92 oktany na wysokości 2 tys. mnpm. Nie wiem co było przyczyną wysokość czy złe paliwo a może jedno i drugie Ja już myślę o powrocie na Kaukaz ale jeszcze dalej do Gruzji. Pozdrawiam i jeszcze kilka filmików z wyprawy.

Kaukaz 2012 TDM part 1

kaukaz 2012 tdm part 2

Kaukaz 2012 tdm samotnie pod Elbrusem

Kaukaz 2012 TDM Pożegnanie

Offline CeloFan

  • TDM User
  • Ua Huka
  • 250 km/h
  • *****
  • Wiadomości: 885
  • Pełne zadowolenie składa się z małych uciech...
    • CF act
Odp: Kaukaz 2012 Samotnie na TDM
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 26, 2012, 20:27:38 »
 :deadtop4:

To wspaniałe że są jeszcze ludzie na tej planecie którzy potrafią podróżować motocyklem, nie potrzebując sprzętu za 60 tyś, osprzętu za 30 tyś i w kieszeni 10 tyś na "w razie wojny".
Jakie dokładnie opony miałeś na motocyklu?
Produkowałeś fotografie? No to dawaj waść!
Zapytałbym o to i owo jeszcze ale tak sprytnie się wyraziłeś i zwięźle że nie wiem o co zapytać  :deadbandit:

P.s.Gratuluję udanej podróży i oklaski za samowystarczalność.
"Koniec końców kocha się żądzę, a nie to, czego się pożąda". F. Nietzsche
https://www.facebook.com/CFact1/

Offline sietmen75

  • MotoFazA
  • TDM User
  • Wrocław
  • 250 km/h
  • *****
  • Wiadomości: 4503
  • Statler & Waldorf
Odp: Kaukaz 2012 Samotnie na TDM
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 26, 2012, 21:22:57 »
 O0

 :deadtop4:  ...pozazdrościć, co nieskromnie uczyniłem czytając, pięknie  :deadbeer:
Roots Bloody Roots

Offline maiecĸa

  • TDM User
  • Zduny
  • 180 km/h
  • ****
  • Wiadomości: 274
  • kobieta typu traktor
    • kavenawe
Odp: Kaukaz 2012 Samotnie na TDM
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 26, 2012, 21:29:32 »
ale przygoda!  :deadlove:
i te widoki... będą zdjęcia? :-)

Arek

  • Gość
Odp: Kaukaz 2012 Samotnie na TDM
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 26, 2012, 21:37:35 »
Gratuluje wyjazdu  :deadbeer: reszta jak patrz Celofan  :headbang:

Co do Elbrusa, wypożyczenia sprzętu i aklimatyzacji bez zejścia - dobrze, że Ci pogoda nie pozwoliła na wyjście bo prawie pewne, że wrócił byś samochodem ze sporym rachunkiem za akcję ratowniczą  :deadflop: choć pewnie wiedziałeś co robisz tylko nie napisałeś szczegółowo co i jak ;)
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2012, 21:55:22 wysłana przez Arek »

Offline paprot

  • TDM User
  • Warszawa
  • 120 km/h
  • ***
  • Wiadomości: 160
Odp: Kaukaz 2012 Samotnie na TDM
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 26, 2012, 21:41:03 »
Gruba wyprawa  O0
Też mnie kuszą te rejony, ale może razem z Armenią i Azerbejdżanem, chociaż to na razie odległe plany.
Aczkolwiek po lekturze relacji chęci są coraz większe...  :deadbandit:
Był TDM 4TX, jest Varadero SD01

Offline Mati

  • TDM User
  • Warszawa
  • 20 km/h
  • *
  • Wiadomości: 35
Odp: Kaukaz 2012 Samotnie na TDM
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 26, 2012, 21:45:13 »
Super wyprawa. Opisz na co ile kasy Ci poszło. Jakieś statystyki, albo chociaż gdzie spałeś i co jadłeś. 

Offline rockride

  • TDM User
  • Nowa Ruda, byłe Wałbrzyskie
  • 250 km/h
  • *****
  • Wiadomości: 619
  • Tyle dróg do przejechania a czasu tak niewiele,.:)
Odp: Kaukaz 2012 Samotnie na TDM
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 26, 2012, 23:52:23 »
Witam,..!

Pogratulować wyprawy !!!  :deadbeer:

Pozdr.!

Offline jacekplacek

  • TDM User
  • Dąbrowa Górnicza
  • 20 km/h
  • *
  • Wiadomości: 12
Odp: Kaukaz 2012 Samotnie na TDM
« Odpowiedź #8 dnia: Listopad 28, 2012, 00:26:31 »
 :deadbeer:Witam jechałem z przodu na zwykłej oponie szosowej Dunlop a z tyłu miałem czeskiego Mitasa 150-70-17 enduro E 08. To taka opona bardziej szosowa niż enduro ale w końcu jechałem bardziej po szosach  :moto:jestem z tej opony zadowolony dała radę przy pokonywaniu brodu, na mokrym i suchym piasku też, i nie starła się za bardzo jeszcze na niej polatam. W poważniejszy teren się nie zapuszczałem bo bałem się  uszkodzenia motocykla albo kontuzji. Co do fotek to nie mam za dużo bardziej nastawilem się na wideo mialem dwie kamery jedną normalną a drugą mocowaną do kasku

https://picasaweb.google.com/115696362713880176409/Kaukaz201203

Podczas wyprawy spalem zarówno w krzakach obok drogi, na polach, na nadmorskiej plaży, nad rzeką, i w namiocie obok stacji paliwowej, dwa razy zapraszano mnie na nocleg do domów raz na Ukrainie raz w Rosji. W podłych hotelikach i w wesolym miasteczku i w wypasionym zajeździe z basenem i w schronisku w górach. Jadąc w dwie osoby albo w dwa motocykle można zaoszczędzić ja czterokrotnie wynajmowałem pokoje hotelowe i musiałem płacić za pokój dwuosobowy pełną cenę bo nie mieli jedynek. Ceny za hotele są przeróżne najtaniej zapłaciłem na Ukrainie za przydrożny barak nie cale 50 zł w przeliczeniu na nasze ale czasami krzyczeli 200 zł za byle pokoik więc odpuszczałem. Ale na krymie znalazłem elegancki hotel pokoje z klimą oczywiście dwójka i ok 100 zł. Na rosyjskim wybrzeżu morza czarnego nie które hotele wyglądają jak zamki ceny od 300 zł w górę więc odpuszczałem. Miłym zaskoczeniem było natomiast pod samym Elbrusem kiedy mokry i brudny wszedłem do najładniejszego hotelu w wiosce i zapytałem czy są wolne pokoje piękna pani w recepcji powiedziała że są ja przygotowany na nokaut cenowy usłyszałem 70 zł za dwójkę z małżeńskim łożem to od razu wziąłem na dwie doby ale żeby nie było tak pięknie nie było światła i do kibla chodziłem z latarką. Ogólnie ceny na ukrainie są nie wiele niższe jak w polsce a w samej  rosji to chyba jest już drożej wydaje mi się że w czerkesji i kabardyno-bałkari jest trochę taniej. Na szczęście paliwo w rosji jest dużo tańsze pelny bak do mojej tdm to 48 zł. Co do jedzenia to zawsze jak jestem gdzies za granicą staram się jeśc miejscowe specjaly czyli ukraińskie czebureki to taki wschodni fast food za kilka złotych czyli smażone duże pierogi z mięsem albo innym nadzieniem dobre polecam. Suszone ryby i salatki z rapanów czyli morskich ślimaków też dobre polecam. Natomiast na kaukazie miejscowi górale poczęstowali mnie czymś w rodzaju naleśnika z grubym ciastem z nadzieniem jakby z twarogiem czy innym serem a wszystko to oblane jakimś baranim łojem myślalem że puszcze pawia ale nie wypadało  :deadeek: Planując wyprawe w tamte kraje trzeba liczyć ceny jak w polsce tylko paliwo tańsze i alkohol :deadbeer: ciekawostką jest że w rosji po 22 godzinie nie można legalnie kupić mocnego alkoholu tylko słabe piwo :deadbeer:

Offline qwertx01

  • TDM User
  • okolice Wołomina
  • 20 km/h
  • *
  • Wiadomości: 36
Odp: Kaukaz 2012 Samotnie na TDM
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 04, 2012, 15:01:11 »
Piękna wyprawa!! Moje gratulacje!! :deadtop4:

Offline raQ_lodz

  • TDM User
  • Łódź
  • 20 km/h
  • *
  • Wiadomości: 16
Odp: Kaukaz 2012 Samotnie na TDM
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 22, 2013, 12:26:31 »
Wielki Szacunek Dla Ciebie Kolego. Świetna Wyprawa, fajna dokumentacja i pozyskane ogromne doświadczenie. Samotna wyprawa w tamte rejony świadczy o Tobie, żeś nielada Śmiałek. Bardzo miłe przeżycie dla każdego, kto mógł choć trochę wcielić się w Twoją rolę czytając i oglądając materiał. Jeszcze raz wielkie Gratulacje! Pozdrawiam
Wszyscy się zmieścimy!  OO>OOOO

Offline tusik

  • 132 > 80 :D
  • TDM User
  • okolice L.
  • 250 km/h
  • *****
  • Wiadomości: 903
Odp: Kaukaz 2012 Samotnie na TDM
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 23, 2013, 21:37:07 »
Myślę ,że dzięki Tobie kilka osób wybierze się trasą ,którą jechałeś..... :deadeek:
Supcio....powinszow ać odwagi  :deadtop4:
pozdro  :deadbeer:
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze.Teraz - z wzajemnością " Anthony Hopkins