Na Ukrainie nie ma drog i to jest największy problem, męczyłem sie strasznie nie powiem o reszcie ekipy...( stelaż nie wytrzymał spawałem w Sudaku, a w drodze powrotnej przed Lwowem ponowie pękł...) Jechaliśmy 3 dni w jedna (sam sie zastanawiam do dzisiaj jak to zrobiliśmy).
Trasa: Góra-Kraków-Rzeszów-Medyka-Lviv-Tarnopil-Vinnytsya-Uman-Mykolayiv-Simferopol-Sudak, powrót przez Yalte-Sevastopol nio i w gore ta sama droga…
Co do policji przypuszczam ze polowa Ukraińców tam właśnie pracuje stoją na każdym kroku(zapłaciliśmy 15$ i 200Hr łapówek w tym 5$ za jazdę pod prąd na autostradzie co do autostrady to posiada ona:
-przejście dla pieszych
- przystanki autobusowe
- skręt w lewa stronę
Ceny mandatów na Ukrainie bardzo wzrosły w tamtym roku np. linia ciągła 510Hr, ale każdy bierze łapówki tyle dobrego...
Ceny-tanio: benzyna 2,60zł, wódka 8,5zł, papierosy 2,6zł, jedzenie z dwóch dan średnio ok. 20zł, noclegi po drodze w hotelach od 35 do 48zł (klima , telewizor z ViVa Polska:P).
Z ciekawostek na stacji benzynowej każdy dystrybutor jest zablokowany trzeba podejść do okienka i powiedzieć za ile chce sie zatankować... Praktycznie na większości można płacić karta, bankomatów tez jest od cholery…