były tak, żeby cię nie skłamał:
raz w Bieszczadach, raz w Augustowie i raz w Kaliningradzie, poprostu zainwestowałem w boczne kufry i teraz walcze ze stelażem pod nie
stan sakw naprawdę ok
co do sakw, usztywnienia w środku byłu z badziewnego plastiku, więc wymieniłem na grubą tekturę którą laminowałem w taki folio-plastik czy jak to nazwać, teraz są dużo bardziej sztywne i spisuję się naprawdę ok