Autor Wątek: bałkany Eksploration 2012  (Przeczytany 33814 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline AdamNB

  • TDM User
  • Świętochłowice
  • 120 km/h
  • ***
  • Wiadomości: 135
    • Galeria
Odp: bałkany Eksploration 2012
« Odpowiedź #30 dnia: Lipiec 02, 2012, 22:41:39 »
@AdamNB
Nie masz lęków przed jazdą w krótkich spodenkach?

Pewnie widziałeś zdjęcie z zeszłego roku z Chorwacji :)
To było tylko w parku narodowym KRKA, kombinezony były spakowane na czas zwiedzania w kufry, a my dojeżdżaliśmy tylko w górę nad wodospad w krótkich spodenkach, no i wjazd na Sv. Jura, bo umarłbym w kombinezonie jadąc 20km/h przez ponad godzinę.
Ale na co dzień jestem zdecydowanym zwolennikiem jeżdżenia w odpowiednich ciuchach z protektorami.
Pozdrawiam
Adam

Offline SlaMa

  • TDM User
  • Warszawa
  • 180 km/h
  • ****
  • Wiadomości: 284
Odp: bałkany Eksploration 2012
« Odpowiedź #31 dnia: Lipiec 02, 2012, 23:15:20 »
Właśnie cierpię na takie rozdwojenie - chciałbym w ciuchach ale w upał zdycham i wypływam nogawkami. Dlatego szukam jakichś rozsądnych rozwiązań. Bo o ile w trakcie jazdy wiatr ma szansę nieco ochłodzić to zwiedzanie w ciuchach zupełnie odpada... Wygląda na to, że trzeba robić tak jak Ty - przed jakimś konkretniejszym zwiedzaniem obowiązkowo zostawić bagaże np. na kwaterze by mieć gdzie schować ciuchy przed zwiedzaniem.
Dzięki. :-)

Offline AdamNB

  • TDM User
  • Świętochłowice
  • 120 km/h
  • ***
  • Wiadomości: 135
    • Galeria
Odp: bałkany Eksploration 2012
« Odpowiedź #32 dnia: Lipiec 02, 2012, 23:27:29 »
Właśnie cierpię na takie rozdwojenie - chciałbym w ciuchach ale w upał zdycham i wypływam nogawkami. Dlatego szukam jakichś rozsądnych rozwiązań. Bo o ile w trakcie jazdy wiatr ma szansę nieco ochłodzić to zwiedzanie w ciuchach zupełnie odpada... Wygląda na to, że trzeba robić tak jak Ty - przed jakimś konkretniejszym zwiedzaniem obowiązkowo zostawić bagaże np. na kwaterze by mieć gdzie schować ciuchy przed zwiedzaniem.
Dzięki. :-)


To rozwiązanie ma swoje minusy, bo trzeba mieć tę kwaterę i dojechać na miejsce zwiedzania, ale nienawidzę zatrzymywać się gdzieś po drodze, naładowany tobołami jak mongolska karawana i zwiedzać w ciuchach zastanawiając się czy jak wrócimy, to będę jeszcze miał rzeczy w sakwach i tankbagu.
Wolę opróżnić kufry, kaski wsadzić do centralnego, kombinezony na boki i śmigać z plecakiem w szortach zwiedzając cały dzień :)

Dorzuciłem właśnie kilka fotek z wyjazdu:
http://www.tdm.pl/index2.php/gallery/view/1664.html.
Pozdrawiam
Adam

Offline TomekM

  • TDM User
  • Śrem
  • 120 km/h
  • ***
  • Wiadomości: 133
Odp: bałkany Eksploration 2012
« Odpowiedź #33 dnia: Lipiec 03, 2012, 12:51:53 »
Widzę kolego AdamNB, że masz takie same ciuchy na moto jak ja z małżonką :) Jako że byłem 3 lata z rzędu w lipcu w Chorwacji motocyklem, to mogę co nieco na ten temat powiedzieć. Osobiście jeżdżę w jedno miejsce i siedzę na tyłku 2 tygodnie.
Odnośnie pytania kolegi SlaMa. Wierz mi lub nie, ale tam w sezonie jest taki gar, że jedyne w czym da się jechać, to są krótkie spodenki, koszulka i klapki lub sandały. Inaczej po prostu się nie da, bo zemdlejesz z przegrzania. My robiliśmy krótkie wyjazdy ok 100km dziennie i jeździliśmy w takim właśnie stroju. Czułem się nieswojo, ale co zrobić, prędkość podróżna 80-90km/h i jakoś się jechało :) Jak zjeżdżałem z autostrady w pełnym rynsztunku nad morze, w okolicach Zadaru, to jakbyś do piekła wjeżdżał. Żona mi prawie mdlała z tyłu :)

Chorwacja itp kraje to nie są rejony gdzie można jechać w sezonie motocyklem na objazdówkę ze zwiedzaniem.

Offline Medyk

  • TDM User
  • krak-kat-so
  • 60 km/h
  • **
  • Wiadomości: 87
  • TDM 900 `11 10kkm, czarny typ..
Odp: bałkany Eksploration 2012
« Odpowiedź #34 dnia: Lipiec 19, 2012, 08:17:50 »
thx AdamNB..
podoba mi się Twoja wycieczka..
Czarnogóra robi się bardzo komercyjna i droga.. /dyskoteki, knajpki, kluby/ ale walorów krajobrazowych i zabytków pod dostatkiem-to prawda.. trrzeba mieć po prostu więcej kasy :laugh:
W Chorwacji w natłoku atrakcji, gubi się ładne miejsce.. półwysep Plejesac.. czy jakoś tak.. Warto nim dojechać na wybrzeże. ... dużo jest ładnych miejsc ...
natomiast podsyciłeś mój zapał do zwiedzania Serbii...
jeszcze raz thx..  :deadbeer:
p.s.
sprawdził Ci się pomysł z bocznymi sakwami przy silniku? tankbag sie nie zsuwał?
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2012, 08:31:10 wysłana przez Medyk »

Offline SlaMa

  • TDM User
  • Warszawa
  • 180 km/h
  • ****
  • Wiadomości: 284
Odp: bałkany Eksploration 2012
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 19, 2012, 08:31:32 »
W Chorwacji w natłoku atrakcji, gubi się ładne miejsce.. półwysep Plejesac.. czy jakoś tak.. Warto nim dojechać na wybrzeże. ... dużo jest ładnych miejsc ...
Mogę tylko potwierdzić - Pelješac jest super. Byłem w Chorwacji w 2004; parę dni spędziliśmy w Sreser i właśnie tam chyba najbardziej mi się podobało.

Offline AdamNB

  • TDM User
  • Świętochłowice
  • 120 km/h
  • ***
  • Wiadomości: 135
    • Galeria
Odp: bałkany Eksploration 2012
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 19, 2012, 17:32:08 »
thx AdamNB..
podoba mi się Twoja wycieczka..
Czarnogóra robi się bardzo komercyjna i droga.. /dyskoteki, knajpki, kluby/ ale walorów krajobrazowych i zabytków pod dostatkiem-to prawda.. trrzeba mieć po prostu więcej kasy :laugh:
W Chorwacji w natłoku atrakcji, gubi się ładne miejsce.. półwysep Plejesac.. czy jakoś tak.. Warto nim dojechać na wybrzeże. ... dużo jest ładnych miejsc ...
natomiast podsyciłeś mój zapał do zwiedzania Serbii...
jeszcze raz thx..  :deadbeer:
p.s.
sprawdził Ci się pomysł z bocznymi sakwami przy silniku? tankbag sie nie zsuwał?

Tankbag mocuje dodatkowo pasami do gmoli, żeby trzymał - na stacji benzynowej odpinam tylko plastikowe klamry po bokach i unoszę do góry. To gwarantuje mi trzymanie torby w zakrętach i jedno zmartwienie z głowy :)

Sakwy sprawdzają się super. Kosztowały mnie śmieszne pieniądze, a możemy w ten sposób zabrać więcej gratów do kufrów - w sakwy mam spakowane kombinezony deszczowe, olej na dolewki, lejek, smar do łańcucha, kuchenkę i sprzęt biwakowy, no i picie, żeby było pod ręką, a na powrocie jest to dobre miejsce na wszelkiej maści butelki z trunkami, bo mogą jechać w pionie :)

Nie odczuwam dyskomfortu w czasie jazdy, bo ustawiłem je tak, że pomimo długich nóg mi nie przeszkadzają.
Przy jeździe w deszczu chronią nogi przed chlapaniem. Dodatkowo są podobnej szerokości jak kierownica, więc nie zawadzają w przepychaniu się między autami.

Jakby ktoś szukał, to robiłem je u nich http://www.firmaduo.pl/Oferta_produktow.12.674.GoTravel_Front_%28BK%29.2.html?groupId=12&catId=674&prId=2 na bazie tego modelu - w moim jest sztywniejsza ściana tylna, całe uszyte są z materiału plandekowego, a haki dopasowałem sobie w OBI za 3zł szt i zawiozłem gościowi, żeby mi zanitował w sakwach.
Nośnością się nie przejmuj, bo moje ważyły w tym roku po 8kg i nic im się nie działo
Co do ceny, to zapłaciłem chyba 150 czy 160 za obydwie ponad rok temu.
Mam kontakt do gościa, który mi to robił,  więc jak komuś się chce, to piszcie
Pozdrawiam
Adam

Offline Medyk

  • TDM User
  • krak-kat-so
  • 60 km/h
  • **
  • Wiadomości: 87
  • TDM 900 `11 10kkm, czarny typ..
Odp: bałkany Eksploration 2012
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 20, 2012, 21:01:16 »
Cytat: SlaMa
Mogę tylko potwierdzić - Pelješac jest super. Byłem w Chorwacji w 2004; parę dni spędziliśmy w Sreser i właśnie tam chyba najbardziej mi się podobało.
[/quote
no mnie tam już kilka razy zawiało.. zawsze objazdówka. i zawsze cos innego się zwiedza. na początek był środek /Zadar Sibenik/, po roku południe właśnie z półwyspem,  Korczulą  :laugh: i Dubrownikiem,  i w ubiegłym  tylko północ.. teraz jeszcze chciałem interior zwiedzić i ewentualnie jakieś wyspy..
te sakwy na przód musze rozkminić.. Ale dopiero jak KUPIĘ moto..  :deadsad: przyszły sezon..
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2012, 21:29:57 wysłana przez Medyk »

Offline buli

  • TDM User
  • Staszów
  • 20 km/h
  • *
  • Wiadomości: 18
Odp: bałkany Eksploration 2012
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 22, 2012, 09:28:50 »
witojcie.a mój wypad bałkański zakończył się pechowo jak i cały wyjazd do bani a zaczął się od samego początku najpierw ekipa się posypała potem Ukraina nas przywitała[piękna granica] a Rumunia do biła i przyczyniła się do nie zaplanowanej za wrotki do Polski także może czarne choć było w zasięgu zostało w myślach że za rok trzeba powtórzyć wypad może będzie mniej pechowy

Offline maniek

  • Naczelny Degustator Kraju
  • Moderator
  • Tychy
  • 250 km/h
  • *****
  • Wiadomości: 1463
Odp: bałkany Eksploration 2012
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 22, 2012, 09:54:42 »
Co się stało w Rumunii jak można zapytać ?
Żyję

Offline buli

  • TDM User
  • Staszów
  • 20 km/h
  • *
  • Wiadomości: 18
Odp: bałkany Eksploration 2012
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 22, 2012, 21:24:27 »
wszystko zaczęło się od granicy SK i UK kolejka a tu czas leci podjeżdżamy pod budę celników a tu babsko przebrane za celniczkę[ bez obrazy naszych kobiet]które świergota że nas nie puści bo do Sapanty to możemy jechać przez Węgry po jakimś czasie chyba jej humor wrócił bo nie robiła już problemu mało myśląc szybki od pał i na Ukrainę na granicy UK i RO zrobił się problem z moim paszportem czytnik go nie widział i wszyscy to mają w d...e czekamy nagle któryś obudził się i wprowadził numer ręcznie jedziemy Rumunia wita jest ok myślę sobie że już wystarczy wrażeń ale skąd że pech na całego but odmówił posłuszeństwa szybka przebiórka[w lajtowe] i dalej trasy górskie zaliczone zjeżdżamy do Bran po około 1100km słychać dźwięk pierwszy rzut padł na zawór ale czego nie słychać na wysokich obrotach przecież powinien klepać na okrągło pomału ruszamy dalej słychać na niskich obrotach następna diagnoza pada na sprzęgło[że przenosi jakiś rezonans choć go nigdy nie było] po prześledzeniu drogi i stwierdzeniu że góry za nami odcinki mamy w miarę proste pogoniliśmy do Bukaresztu było ok ale miasto,światła itd.i to coś znowu dostało po d...e dźwięk się trochę nasilił i już mi dało do zrozumienia że to z boku słychać [czyżby łańcuszek który sprawdzałem przed wyjazdem i był ok] ale znów przed nami autostrada do Constanty a rzut beretem do Bułgarii a że wieczór za pasem i godzina do przodu czas rozejrzeć się za lokum.Po porannym śniadaniu i trzeźwiejszym umyśle postanowiliśmy nawrócić.Jazda po Rumuni delikatna i byle do granicy Węgierskiej jak mijałem Polskie ciężarówki to myślałem w duchu że może gdzieś bym dobił z ich pomocą. TDMa była dzielna i do Węgier dobiła a tu luz bluz prędkość przelotowa powiększona i Słowacja wita nas kumpla mandatem a mnie uśmiechem bo to już moje strony co by nie było to nawet zostawić by było gdzie ale dowiozła mnie do samego domu mało myśląc i z czystej ciekawości klucze w ręce i do rozrządu a tu winowajca pęknięty ślizg w górnym mocowaniu i [trzymał się na jednej stronie pękniętej a druga  urwana była w gnieździe] dzwonił o korpus na niższych obr.jednym słowem narobił by bajzlu jak by spadł w duł lub to mocowanie.Jest już ok dzięki Klamiakowi :deadbeer:i jego ślizgowi wielkie dzięki.Ogólnie było z.........e z adrenalińą przejechane 2940 km w 5 dni :deadtop4:foty mogę zapodać ślizga           

Offline Medyk

  • TDM User
  • krak-kat-so
  • 60 km/h
  • **
  • Wiadomości: 87
  • TDM 900 `11 10kkm, czarny typ..
Odp: bałkany Eksploration 2012
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 22, 2012, 22:30:34 »
niefart jakiś miałeś..
czy u "Roomuńców" nie było gdzie looknąć na przyczynę dzwięków z silnika? przeca to europa.. /niewiem-nie byłem-teoretyzuję/..
 :deadbandit:

Offline buli

  • TDM User
  • Staszów
  • 20 km/h
  • *
  • Wiadomości: 18
Odp: bałkany Eksploration 2012
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 25, 2012, 21:33:47 »
może w Bukareszcie coś by znalazł bo po dziurach to ciężko a z drugiej strony komu dać grzebać jak jeszcze języka nie za bardzo kumasz a klamoty skąd jak i w Polsce nowe w serwisie to okres czekania około[3 dni jak mają w Holandii w najgorszym wypadku 2 tygodni]w sklepach nie do zdobycia a co mówić na Rumuni jak tam życie toczy się wolnym tempem