co prawda nie wybieram się, bo byłem tam ze sto razy, ale jak byście jechali to polecam ten rejon gorąco. Koniecznie zwiedzić Bastei, wszystkie zamki i twierdze, popłynąć parowcem z Bad Schandau do Drezna (albo i do Meissen - słuchac komentarzy przewodnika o piastowskim charakterze tych ziem miło grzeje serce), karnąć się na czeską stronę (kiedyś na 20 km z bad Schandau do Decina było ok. 50 burdeli), zaliczyć górę Jested koło Liberca, wrócić do Gór Żytawskich (Zittauer Gebirge) - jest tam co robić min. tydzień. Spać u Niemców - tanio, czysto, przyjaźnie.
Pozdro
Roman