Witam serdecznie,
choroba kręgosłupa skutecznie wyautowała mnie z motocyklowych przygód i pora podjąć męską decyzję o sprzedaży.
No to żale mamy za sobą, teraz konkrety..
Moto sprowadzone w 2007 roku ze Szwajcarii, garażowało (dość dosłownie) u starszego gościa w mojej okolicy.
Moto od dwóch lat w moich rękach.
- przebieg 26 tys;
- 1995 r;
- gmole;
- olej/filtry od MotoFazy - przejechane 500km;
- dołożony scoot-oiler;
- gniazdo 12V na kierownicy;
- oryginalne kufry Yamahy;
Napędy, hamulce, opony - wszystko w normie - nie wymaga inwestycji.
Z defektów to przytarta i delikatnie pęknięta czacha - po zakupie pod domem