Komercja jest wszędzie gdzie się jej szuka. W Albanii póki co można być i w komercyjnych przestrzeniach i z łatwością je omijać
Z zabytków i innych budowli słaby jestem bo nie przepadam. Za to lubię ciekawe drogi. Mogę kilka polecić Ci z czystym sumieniem
Asfalt miejscami dziurawy. Ładna i ciekawa droga w górach. Dużo wolnych i szybkich zakrętów. Pod koniec duża budowa ale nie wadzi
https://goo.gl/maps/rXk69NLQkAGtTsXx8Znana chyba każdemu, kto był w Albanii SH8. Po wjechaniu na samą górę w Parku Narodowym Llogara, widoki zadziwiają. Asfaltowa.
https://goo.gl/maps/b1UPVB8xev3985tJ9SH5. Asfaltowa. Miejscami dziurawa ale przeważnie można opony zamykać jeśli się ma ochotę i nie ma się lęków. Za to widoki zniewalają. Najlepiej wjechać na nią tak, żeby w okolicach Szkodry, (pod koniec drogi) być o zachodzie słońca... Po drodze (bliżej początku) jest wytwórnia wody a trochę wyżej wydobywają chrom czy coś takiego (taki mały eko układ
)
Ogólnie rejon północny wyjątkowo obfituje w drogi po przejechaniu których chce się tam wrócić. Wystarczy popatrzeć na mapę
https://goo.gl/maps/EZyzQ2UZG38kwvjC6To kilka propozycji z wielu bo o wszystkich pisać nie ma sensu przecież. O miastach też nie ma co pisać. Trzeba zobaczyć.
Jeśli lubisz "inne" emocje to w Albanii jest gmina co się nazywa Lazarat. Jeżdżą tam wypasionymi furami bez tablic, noszą złote kety kilogram każda i chodzą z bronią a policja trzyma się z daleka
Namiotować można wszędzie. Kwatery nie są zbyt drogie. Motoraj
Miasta są ciekawe, przyroda zdumiewa a ludzie są w porządku.
CF