Polecam Rumunię jak najbardziej. Byłem w tym roku właśnie na przełomie sierpnia i września łącznie 13 dni podróży w tym 5 siedzenia nad morzem tylko 1 dzień opadów do 17.00 i raz cos tam w nocy. Noclegi zarówno na dziko jak i na campingach. Niektóre miejsca noclegowe mogę polecić gdyby okazało się że bedziecie mieli po trasie. Piękny kraj, widoki super, drogi różnie i asfalt dziurawy i asfalt swieżo kładziony a czasem droga oznaczona na mapie kolorem żółtym okazała się szutrówką po górskich wioskach, gdzie 20km zajęło 1,5 godz ale wrażenia bezcenne, a ponieważ pogoda dopisała to i na oponie Bridgstona Battle Wing dało radę. Ceny przy płatnością kartą to nawet trochę taniej jak u nas. Paliwo kapkę tańsze wychodziło na lukoilach ok 3,95 za liter i w 2010r w 2 połowie sierpnia wracam nad Morze Czarne z dzieckiem z tym że samochodem. Na moto tym razem planuje objechać 1 połową września dawną Jugosławię.