raporcik z oględzin:
http://otomoto.pl/yamaha-xtz-super-tenere-M3539851.htmlWłaściciel - konkretny,rzeczowy, wie o co kaman i twardy motonita z żużlowymi korzeniami
Moto - przebieg ok 60K, sprowadzone od makaroniarzy przez "speca" w PL i odkupione przez obecnego właściciela. Nowe tarcze przód, regenerowana tył, klocki prawie nowe, przewody oplot przód, akcesoryjny regler, światła na 2xH4 na przekaźnikach, gniazdo zapalniczki, akcesoryjna wysoka szyba z mocnym "wyciągiem" ku górze, kufer Avina średni z ori stelażem.
Zrobione: zawory na git, insytalka elektro z owymi przekaźnikami, bezpiecznikami itepe, zawiecha przód generalka na nowym oleju, ślizgach, uszczelkach, łańcuszek nierządu jakieś 2K temu wymieniany, gaźniki nowe (?) i po synchro, wymieniony regler na jakiś konkretny akcesoryjny. termostat od TICO (!), lampy z dedykowanymi H4, łozyska kół przód i tył, zwiechy też
Dodatki: gaźniki ori (do roboty), przednia część czachy zamiennik, kompletny napęd nowy, ori termostat, przekaźnik, ori lampa na bańkach 35W, 2 szyby jedna ori, 2ga akceso wyszczerbiona, drugi tłumik, ori tarcze przód (krzywe), flaszka oleju na dolewki, trochę pomniejszych gratów.
Wrażęnia - moto w dobrej kondycji mechanicznej, lecz zaniedbane. rama prosta bez pęknięć, mocne ślady od oleju na silniku (cieknie?nieumiejętnie lane do zbiornika?), wyłażące stare uszczelki tu i tam, upaprane rolki łańcucha, sam silnik z odłążącą farbą i śladami lewostronnej glebyu raczej większej niż parkingówka, pokrywa zaworów klejona na poxipol od przodu, 1 rura kolektorów wydechowych mocno wgnieciona, tłumik od koła mocno skorodowany, czacha jak i reszta plastików w kondycji 4/6 więc da się jeździć ale szału nie ma. Brak zamka klapki schowka w zadupku, stacyjka wyciapana, brak kilku śrubek tu i tam, handbary ori Yamaha, chwyty kierownicy ori w nadwyraz dobrym stanie (przebieg ori?
) wytarte podnóżki kierowcy do kości, kanapa w bardzo dobrym stanie (??) opony 50/50 asfalt/szuter i raczej miękkie więc pojeżdżą jeszcze. Felgi poobdzierane ale proste, przednia widać świeże odważniki, tył bez ingerencji, aku mokry, ale bez ingerencji i na zimnym odpalił od strzała, prawie od razu na oba gary, nie kopci na czarno ani biało, płyn chłodniczy czysty, olej do wymiany.
Podsumowanie - za 5.500 do wzięcia, do dopieszczenia wizualnego i nieco technicznego, połatać mocowania plastików, poczyścić tu i tam i latać Ja mam mieszane uczucia, nie wiem, nie znam się na tym moto, powyżej opis tego co czułem i co widziałem. Jakieś sugestie?