Czolem,
Wybrałem i zakupiłem jedną TDM dla brata, tak się spodobała szwagrowi, że też postanowił kupić sobie taki sprzęt.
Ale do rzeczy, wybrał się z bratem (nie jestem profesjonalnym mechanikiem motocyklowym, ale mam już ponad 10 lat doświadczenia z obsługą i remontami różnych motocykli, niestety tym razem nie mogłem jechać z nimi).
Obejrzeli jedną, obejrzeli drugą i kupili tego sprzęta:
http://gielda.scigacz.pl/Yamaha,TDM,M3229700.html urwali z ceny trochę ponad 1000 zł
Jednak kiedy zacząłem rozbierać tego sprzęta, znajduję jakieś dziwne kwiatki: lekkie wgniecenie na ramie z prawej strony pod mocowaniem górnym owiewki, pogięte w/w mocowanie, dziwne ślady po cieciu przecinarką kątową przy lewym mocowaniu baku. Jakieś stuki w pokrywie głowicy przy 2.500-3.500 obrotów. Plastiki oczywiście malowane z przodu wszystkie. Gumy dolotowe do gaźników z filtra obcięte i założone jakieś dziwne czerwone gumowe przedłużki...
Z tego co udało mi się ustalić były właściciel jest zarejestrowany na tym forum pod nickiem ZIÓŁKO.KWIDZYN czy jakoś podobnie.
Pytanie do Was jest następujące, czy ktoś z Was zna historię tego sprzęta? Wie coś o czym jako potencjalny użytkownik powinienem wiedzieć?