na jednym oglądanym przezemnie moto był mały ślad po jakimś drobnym szlifowaniu, na którym było widać 4 różne kolory lakieru
Mimo to dalej twierdził, że wszystko ori i nie chciał się targować. Właściciel trochę buc. Nie chciał dać na jazdę próbną (tylko 100m po ulicy), a w innym moto to stwierdził że jest aku rozładowane, ale tak to pali jak złoto, jak sobie naładuje akumulator to zobacze
Chociaż z drugiej strony, może akurat udało mu się ściągnąć coś lepszego chociaż handlarzyna buc jak wielu innych