Jesli chodzi o te srebrna sztuke to oferta wisi juz chyba 10 dni. Przez ten czas ogladalo
conajmniej 3 klientow (2 pierwszego dnia, jak dzwonilem to ogladali, jeden w dniu kiedy kupilem "banana") i nikt nie kupil. Pytanie czemu? Cena promocyjna co by oznaczalo, ze ktos chce sie pozbyc moto. Sam sprzedawalem moto i pierwszy chetny od razu kupil z pocalowaniem w reke. W tym wypadku (srebrna TDM) zalozylem, ze opis mija sie z rzeczywistoscia, ktos cos wypatrzyl a ja moge tego nie zauwazyc.
I jeszcze ten "tuning" w postaci oproznienia tlumikow
Co do sprzedawcow spod Gniezna, to koniecznie musisz miec swoje blachy
jesli chcesz sie przejechac dalej niz 200 m! I wlasny transport. Nie wiem czemu niechetnie oddali mi ta TDM, namawiali na Fazera 1000 z 2003 r. (stan jak z salonu, przynajmniej wizualnie).
Jakby co, sluze pomoca