W przebieg bym uwierzył, jak na Anglika jest całkiem mało skorodowany, wygląda realnie.
Ze zdjęć reszta też niczego sobie.
Znam jedną TDM z 2007 przywiezioną z GB, na liczniku 18.000, tarcze hamulcowe nieoryginalne, linka sprzęgła tak pordzewiała, że o regulacji można zapomnieć, tłumiki odkręca się urywając obejmy przy kolektorze, każda śruba brązowa. Poza tym, jak to Yamaha, jeździ bez problemu. Od dwóch lat.
Czasem przełączniki śniedzieją, np. od nóźki.