http://allegro.pl/yamaha-tdm-900-2002r-i3113121161.html Jerzmanowa, ul. Akacjowa (koło Głogowa woj. Dolnośląskie)
Witam, chciałem zweryfikować daną TDMke... Pojechałem niecałe 300 km ją obejrzeć, miała mieć pęknięty prawy boczek (i tak było) dlatego cena taka niska, ale... boczek okazał się najmniejszym problemem. Lagi musiały być prostowane, a i tak krzywe (chrom z nich aż odpada) DO WYMIANY!, chłodnica była robiona (ale całkiem dobrze zrobiona), na głowicy, cylindrze, przy numerze silnika i ramy, na ramie zadupku były w niewidocznych miejscach wydrapane gwiazdki jakby był cały rozbierany i żeby się części nie pomyliły to sobie ktoś pooznaczał. Co prawda żadnych wycieków nie miał. Trochę ciężko odpalił, silnik pracuje napewno nie jak na ten przebieg. Właściciel nie jest świadomy co ma. Na inne rzeczy już nawet nie patrzeliśmy bo nie było sensu. Śruby torx'y skręcające ramę były zorane.
Oglądać byłem z moim kumplem mechanikiem pasjonatem, który bardzo skrupulatnie sprawdzał wszystko... Powiedział, że moto musiało mieć dzwona z przodu, zawieszenie doszło do końca i koło poszło do tyłu i stąd chłodnica robiona, luzów na łożyskach i wahaczu nie było.
Na zdjęciach z allegro nie widać nawet że boczek jest pęknięty, dlatego prosiłem o zdjęcia dokładniejsze na maila... W tym wątku są one wrzucone
http://www.tdm.pl/forum/index.php/topic,6742.0.html trochę niżej są zdjęcia...
Może to info się komuś przyda... Ja wkońcu kupiłem TDMke ze Rzgowa.
Nie mam zamiaru oczerniać kogoś lub coś tylko chciałem napisać co jest nie tak a co jest tak żeby inni nie robili 600km na marne jak ja. Osobiście jakbym sam pojechał to pewnie bym wziął ją bo ja aż tak się nie znam i bym nawet krzywych lagów nie zauważył...
Pozdrawiam i owocnych poszukiwań...