No to się wypowiem.
Trzy lata temu kupiłem od tego gościa moją pierwszą TDM850. Zakupu dokonałem sam, uzbrojony tylko w wiedzę z tego forum i innych artykułów. Skusiło mnie wyposażenie i wygląd (pełne okufrowanie, przebieg i dobry stan ogólny). Przejechałem nią prawie 14 tys. Przez ten czas nie miałem żadnych niespodzianek, a przy przeglądzie i regulacji zaworów u polecanego tutaj znawcy TDM'ek z Katowic, zostałem zapewniony, że przebieg widniejący na zegarze ma wszelkie znamiona prawdopodobności
Po takich doświadczeniach, przedwczoraj zapiąłem lawetę i w drogę do gościa po złoto-czarne cudo (ogłoszenie z wątku, ostatnie zdjęcie). No i wróciłem z pełną przyczepką. Jak na moje oko i doświadczenie, przebieg raczej prawdziwy, a wizualnie i technicznie bez wad. Czas i km pokażą.
Teraz o samym gościu. Sprzedawca jak sprzedawca. Ma swoje zachowania typowe dla tej grupy zawodowej, które trzeba przełknąć albo nie kupować w takich przybytkach. Tak, uwielbiają plak, ale to przecież da się zmyć (w mojej 4TX po drugim sezonie nie było już śladu
). Motory sprowadza tylko z Włoch, głównie z południa. Ma tam "swoich" ludzi, którzy wyszukują mu dobre oferty. Głowy oczywiście nie dam sobie uciąć, ale jak na mój gust nie bawi się w cofanie liczników i nie sprowadza zamęczonych sprzętów.
Wiem, że brzmi to trochę jak reklama ale nie taki jest mój zamiar. Ostateczna decyzja i tak zawsze należy do kupującego i ja nigdy nie podjąłbym się doradzenia komuś kupuj czy też nie kupuj. Myślę jednak, że jak ktoś rozważa zakup to warto tego "handlarza" odwiedzić.
Co do konkretnego sprzętu z ogłoszenia to niestety nie miałem już czasu, żeby mu się przyglądnąć.
Tyle w temacie.
Uff, ale się rozwinąłem