Krym - lipiec 2010

[michael]

Cześć,
mam straszną ochotę przejechać się na Krym, samemu się boję, więc szukam chętnych
Wyjazd 12.lipca, max 2tyg.
Dokładnej traski jeszcze nie zaplanowałem... liczę, że towarzysze podróży będą bardzie doświadczeni, gdyż dla mnie będzie to pierwsza podróż powyżej 1k km 
Pozdro,
Michael

[jacekplacek]

witaj michael
widzę że krym chodzi ci po głowie juz od dawna. Pisaliśmy o tym w zeszlym roku ja pojechałem i nie załuję i chce jeszcze.
Ta odmiana po płaskiej i nudnawej ukrainie te górskie serpentyny nad morzem i biwaki na plażach.
ale powracając do tematu wyjazdu 12 lipca jako termin wyjazdu  mi odpowiada ale dopiero po południu ze wzglę na pracę
konkretnie moge wyjechać z mojego miasta na trasę o godz 15. więc jeśli odpowiada to ja się piszę

[michael]

Jacek, no to śmiagmy  Jest jeszcze jeden chętny do wyjazdu. Jak tylko znajdę wolną chwilę to napisze na priv, celem bliższego obgadania tematu...
Pozdro

[borys_6667]

Kurcze a ja z Maryjanem nastawiliśmy się już na wyjazd 10-tego!!! Hmm no cóż w takim razie pewno na trasie sie jakoś uda spotkać

[borys_6667]

Tik Tak Tik Tak jeszcze 5 dni   Dla urozmaicenia wyjazdu, na Ukrainie Powodzie:D może jakieś fajne pokonywania brodów będzie

[maryjan]

Połowa wróciła
Z Borysem dzisiaj zawitaliśmy do Polszu, Misiu z Marcinem wczasują się jeszcze w Jałcie.
Generalnie wybiło 3930 km w 7 dni. TDM pojechały i wróciły na kołach, zaliczone szutry, winkle nadmorskie i dziury ukraińskie.
Opisy i zdjęcia pewnie później jak coś stworzymy

Ale powiem jedno - takich dupeczek w Polszu nie ma (no poza naszymi kobietami oczywiście )
I tak taniej wódeczki i paliwka też brakuje

[borys_6667]

Ano my wróciły! Dupy troche bolą! Sprostuje że w 8 dni nie w 7 Krym zajebisty a sama ukraina nieco nudnawa! Momentami mając dość dziur myśleliśmy co by wysadzić ten kraj w powietrze a następnie zrobić nitke autostrady prowadzącej na Krym a reszte obsadzić rzepakiem lub inną paliwową roślinnością Powymieniamy się zdjęciami ustalimy co kto pisze i pewnie cosik sie wsadzi co by inni mogli nieco pozazdrościć! Uzupełniając podsumowanie Maryjana dodam że dziury ukraińskie podniszczyły owiewki w mojej tdm które teraz będe reanimował oraz  kuferek(Avina) Misia, mocowanie szybki w kasku Maryjana (kluczyk do kufrów tyż sie złamał ale to już na dziury nie będe zwalał ) a w Marcinowej BMW  K 1200 RS którą chcieliśmy zgłośić jako godnego rywala dla BMW GS Adventure zaczęła się odzywać owieka no i pewnie mu kardan odpadnie
Aha jeszcze mandaty
JA: w drugi dzień 9 rano pożegnałem się z 600 hrywnami :/
Misio: podczas tej samej kontroli co ja zresztą spowodowana przez niego bo drogi pomylił (Wisisz flaszke ) 100 hamerykańskich dolarów
Maryjan i Marcin wspólnie 50 $
Pierwsza i jedyna przygoda z milicją ukraińska nieco ochłodziła nasze zapędy wszelakie Ale jak to ktoś mówił liczy się przygoda i wszystko co regionalne więc mandaty( łapówki) tyż musiały być aby to komplet wrażeń był
Pozdro!

[michael]

Yo 
Odmeldowujemy się. Jałta - Łódź (1732km) machnięte na raz, a co No, zatrzymaliśmy się ze dwa razy na 15minutową drzemkę na trawie, bo już oko się przymykało  - ogólnie hardcore, nie polecam, na Tedzi to jeszcze, ale Marcinowi dupa odpadała na tych dziurach.. noi jazda nocą po tych drogach nie była zbyt mądrą decyzją - ale już tam, było/minęło, podróż bez większych sensacji.

Maryjan, Borys, te upragnione 2 dni odpoczynku od motocykla w Jałcie, umiliły nam 2 śliczne Jule z Doniecka  ... ale oczywiście byliśmy grzeczni .. jak aniołki  uuuu yeah

U mnie pod domkiem licznik stuknął 4135km.
Właśnie przeglądam notesik w którym skrzętnie notowałem każde (chyba  ) tankowanie i wychodzi, że tankowaliśmy 13x ukraińską wachę noi my z Martinem 3x w PL. Ja w sumie wlałem 182,58litrów, czyli średnie spalanie wyszło 4,42.

KRYM JEST PRZEPIĘKNY!!!

pozdo,
M

[borys_6667]

No to będzie trzeba teraz zrobić ładną prezentacje a raczej alkoholową opowieść Le pewnie na jakie picasso walniemy zdjęcia bo tu ciężko jakoś ładnie walnąć

[maryjan]

Żeby nie było że dojechaliśmy tylko do Korczowej i najebaliśmy się zaraz za granicą (wódeczka nemiroff 05- 25 hrywienek x0,41 pln  )


Kamieniec Podolski - hmm kosztował nas sporo gotówki na wziątku  


Schody w Odessie


Striełka - 120km wyrypu


Widok z pubu motocyklowego w Sudaku - uwaga - ceny jak w Polszu


Polscy turysci w Sudaku


Sudak nocą




Integracja Polsko-Rosyjskich motocyklistów - kobita przyjechała na Virago z Moskwy  


Tego pana spotkalismy na drodze do Jałty - jak sam powiedział "z górki to się zap.dala - 50-60 kph"


Reszta później





Wczoraj nawet przewiozłem się na moto bez wstrętu do jazdy - dokręcone łozysko główki ramy i naciągnięty łańcuch poprawiły odczucia .
Przed wyjazdem wymieniłem tylko świece (w zasadzie dla świętego spokoju i bez potrzeby) i nasmarowałem łańcuch .

[Grum]

No to jest coś!
Podoba mi się i trasa i wykonanie...Gratulu ję!
/ten kierunek jeszcze u mnie nie dojrzał, za ciepło:)  /
 

[michael]

Przygotowując się na wyjazd czytaliśmy sporo relacji / wspomnień tych, którzy już wycieczkę w te rejony mieli za sobą.. więc teraz i my postanowiliśmy zostawić po sobie ślad w wirtualnym Świecie - może to też kogoś zainspiruje  Zapraszamy --> http://motokrym.za.pl/

Pozdro!

[rockride]

Witam,...
myśle, że nie jednego to Wasze zdjecie zainspiruje do wycieczki na Krym : http://motokrym.za.pl/pics/CIMG5466_resize.jpg

Pozdr.!