Odpowiedzi po kolei:
Noclegi:
Hotele niestety wciąż są drogie i mimo że ich liczba rośnie czasem niełatwo jest znaleźć pokój. Za to można wynająć super urządzone prywatne kwatery w cenie taniego pokoju a moto na liczne w centrum parkingi strzeżone. Pamiętajcie: ZAWSZE pytajcie o to czy jest woda całodobowo bo mozecie się zdziwić jak wrócicie wieczorem po przejażdżce!
Coraz więcej jest portali oferujących kwatery np.
http://www.rentinlviv.com/pl/ albo wujaszek google.
Droga Bakczysaraj - Jałta:
Jest to droga przez góry (numer T0117) z niesamowicie pięknymi widokami. Po drodze macie wodospad (jak jest sucho to wyschnięty), kilka parkingów na zboczach gór, taras widokowy na szczycie z widokiem na Jałtę, obserwatorium (lub inne cholerstwo szpiegowskie), wąwóz z basenem młodości (naturalna niecka w strumieniu z wodą o temp. 10st) w którym można się wykąpać i drogę przez zdziczałe planatacje owocowe, które kiedyś żywiły połowę ZSRR. Na tę trasę warto poświęcić cały dzień bo inaczej nie zdążycie wszystkiego zobaczyć. W samym Bakczysaraju należy od razu walić do Pałacu Chana, bo nowe poradzieckie miasto niewarte jest przystanku. Przed pałacem jest restauracja Ef-Sanje - obowiązkowy punkt jeśłi planujecie coś zjeść. Ceny umiarkowane a żarcie lokalne spożywane w pozcyji pół-leżącej - po prostu nie do opisania!
Za Bakczysarajem znajduje się Klasztor Zaśnięcia NPM (Uspieński Monastyr) - dla Prawosławnych porównywalny z naszą Jasną Górą. Wykuty w skale zapada w pamięć na długo. Za klasztorem długą drogą w wąwozie dochodzimy do skalnego miasta Czufut-Kale. Latem to hardcorowa wyprawa ale również warto. UWAGA: od parkingu przy klasztorze droga TYLKO z buta! Zabrać czapki od słońca i duuużo wody.
Aha, kierunek drogi do planowania specjalnie nie ma znaczenia. Jałta jest nisko (na wys. morza) i trzeba przebrnąć łańcuch górski i zjechać z powrotem do Bakczysaraju. Jeśli nie chcecie się kręcić po okolicy to Sewastopol można sobie odpuścić. Za to ciekawa jest obok plaża z dojazdem moto do samego morza: 44.66087,33.54538 (google maps).
Droga alternatywna z Sewastopola to H19 (szosa południowo-nadbrzeżna) i znowu widoki, widoki...
Kamieniec Podolski:
Zobaczyć, zobaczyć i jeszcze raz zobaczyć!
To twierdza, która wzbudza szacunek i podziw. Żadne zdjęcia nie oddadzą tego co się zobaczy w realu.
Granica:
Krościenko to małe przejście, ale może łatwiej będzie się wam dogadać z celnikami. Spróbujcie grzecznie wyjaśnić, że z Krymu, że piękna Ukraina, że zmęczeni i że absolutnie nic nie przemycacie: benzyny tyle co w baku, waluta wydana na wyjeżdzie a papierosów nie palicie. Jakby się upierał to może paredziesiąt UAH by go przekonało (ale nienachalnie bo może mieć monitoring i będzie kwas).
Z fajkami ogólnie uwaga, bo przepisy unijne od zeszłego roku dopuszczają tylko paczkę (czy może dwie) a NIE karton, więc żebyście nie narobili sobie kłopotów po naszej stronie.
W razie jakichkolwiek pytań służe pomocą na PW lub tel.
Czekamy na zdjęcia w galerii!