Kolejny udany wyjazd dobiegł końca. Francję możemy polecić z całego serca
(poza cenami).
Cały wypad zajął nam 16 dni, ale to trochę mało żeby ogarnąć chociaż cząstkę klimatów jakie tam panują. W celu zaoszczędzenia czasu i nudnej jazdy po Niemieckich autostradach motocykle ciągniemy na przyczepce do Paryża. Tam 3 noclegi u znajomego i dawaj na południe. Przez Burgundię gdzie atmosfera średniowiecznych miasteczek jest niesamowita. Następnie przecinamy Prowansję, gdzie powoli zaczyna się raj dla motocyklistów i przy tym wszechobecna woń lawendy. Później przekonujemy się skąd wzięła się nazwa Lazurowe wybrzeże. Klika dni w okolicach Nicei (polecamy), przy okazji Eze, Monaco, Antibez. Na koniec zostawiamy to co najlepsze, czyli Alpy. Niestety pogoda trochę nie dopisuje ale i tak wrażenia niesamowite.
Kilka praktycznych porad:
Ceny paliwa 1,45-1,65 euro
Bardzo dużo campingów ceny, za 2moto i 4osoby od 13 do 45 euro (najtaniej w Burgundii)
Najlepiej jeść w knajpkach w małych miasteczkach lub wioskach (za 10-12 euro można zjeść całkiem treściwy obiad z deserem i oczywiście lampką wina
).