No i Max odpisał, na wiadomość którą wysłałem w związku z pytaniami na naszym forum,w kwestii motocykli i innych przygód A, tu wiadomość którą dostałem : Maksymilian Starościak
jol! to swietnie
poki co wszystko jest bardzo dobrze, zadnych awarii, opony niedlugo zmieniamy bo robia sie lysawe, paliwo roznie ( powiedzmy ze okolo 5,5l/100km, chociaz wrobla motor od trzech tankowan nie przekracza 4,5l/100km). o serwisie w iranie i pakistanie mozna zapomniec, nie ma motocykli powyzej 250 ccm, a wiec serwis z powaznym podejsciem tez ciezko znalezc. wszystko dziala na mlotek i srubokret. lancucha nie smarowalem od 4000 km bo po prostu nikt nie wiedzial co to smar i ze lancuch powinno sie smarowac. teraz jestesmy w indiach i tez rzadko widac tutaj wieksze niz 250 ccm (oczywiscie poza klasycznymi royal enfieldami
) ale latwiej bedzie nam znalezc jakis odpowiedni serwis. chyba jakos o wiele wiecej do opowiedzenia nie mam, zapieprzanie nimi bez bagazy po iranskiej pustyni sprawia gigantyczna radoche, a poruszanie sie po ulicach indii to koszmar
gdyby nie dobry trening zaczynajacy sie od turcji, wzmagajacy sie w iranie, a w pakistanie osiagajacy szczyt, to bysmy chyba siedli na srodku drogi i plakali. mimo wszystko poprzednie kraje w porownaniu do indii byly banalne. jesli mozesz to wrzuc te informacje na forum bo ciezko znalezc czas, okazje i mozliwosci zebym to sam zrobil. bywam po 10 minut tygodniowo na necie chyba. poki co pozdrawiam z new delhi! pozdrow tez reszte produkcji!
i w razie czego pytaj o co chcesz, ogolnie wszystko czym moglibysmy sie podzielic laduje na stronie i na naszym profilu fb. jol!